Jak czytać składy kosmetyków i nie zwariować?
- Marlena Kalisiewicz
- 11 kwi
- 1 minut(y) czytania
Czytanie składu kosmetyków może przypominać rozszyfrowywanie kodu genetycznego. INCI – czyli International Nomenclature of Cosmetic Ingredients – często zawiera nazwy chemiczne, które brzmią odstraszająco. Ale spokojnie – nie każda „chemia” to wróg.

Oto podstawowy klucz:
Składniki są podawane w kolejności od największego do najmniejszego stężenia.
„Aqua” to po prostu woda – często baza większości kosmetyków.
Substancje nawilżające (gliceryna, kwas hialuronowy), łagodzące (pantenol, alantoina), odżywcze (masło shea, oleje) są Twoimi sojusznikami.
Warto uważać na PEG-i, silikony czy parabeny, jeśli Twoja skóra jest wrażliwa – choć nie zawsze są one „złe”, mogą być zbędne.
Im krótszy skład – tym łatwiej zrozumieć, co naprawdę trafia na Twoją skórę. W ALLmed stawiamy na transparentność – nasz krem ma krótki, klarowny skład bez zbędnych dodatków.
Nie musisz być chemikiem, by świadomie wybierać. Wystarczy znać kilka podstaw – i ufać produktom, które mówią wprost, co mają w środku.
Comments